Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorkowo...


8 DZIEN DIETY

Dzis mielismy 4 godz angielskiego na uczelni... teraz gonia z materialem bo egzamin juz za tydzien, a ja mam jeszcze tyle nauki, ze szok... az sie zaczynam badz i to calkiem powaznie... :( nie umiem si zorganizowac z tym angielkism... nie zostal tak dobrze wytlumaczony jak hiszpanski i poprostu nie wiem skad zaczac nauke... :/
Co do spraw poza nakowych to mialam dzis 1,5h treningu caly czas jive myslalam, ze umre na miejscu taki wycisk :) ale dobrze to na dietke podziala :)

gimnastyka:
-15.20-17.50 trening
-100 brzuszkow na gorna partie
-40 brzszkow na dolna partie

zabiegi kosmetyczne:
-balsamy rano + masaz
-prysznic z szorstka rekawica
-L.
-maseczka twarz
-maska biust
-maska brzuch
-balsamy

Plan dnia na jutro:
1. 5.30 pobudka (jesli dam rade) by pocwiczyc lub 7.00 bez cwiczen
2. 8.30-14.30 uczelnia
3. 15.30 - ok 17.00 trening
4. 17.45 w domu
5. kapiel + balsamy
6. nauka: 1) angielski (dokonczyc czasow.modalne i zrobic inne, minimum 2/3 tematy-> zrobic liste z tego co mam sie nauczyc jeszcze i kiedy + ok 20 czasow nieregularnych + 5 znakow fonetycznych )
                2) zaczac gramatyke z francuskiego
7. spac!!!


DZIEN EXTRA NAPIETY!!
PLAN MUSI ZOSTAC ZREALIZOWANY!!