Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 - 15.12.2011r - protal III


Humor nadal nie dopisuje. Siedzę  12 godzinę w pracy i nie wiem jak długo tu jeszcze będę sie mordować. BRRR. Ale własnie zjadam 4 posiłek mojej białkówki, więc postanowolam opisac swoje amciu. jednym słowem  - bylam grzeczna do bólu. Dzisiaj bialkowy czwartek więc zjadam na zmianę pieczona pierś z kurczka, sernik (ten bez polewy) i grani 3 % tłuszczu popijaja to kawą bądź herbatą. Zjadlam, więc wracam do harówki.