Tak sie bałam wejść na wage ehhh 2 tyg było u mnie z dietką słabo, z ćwiczeniami jeszcze gorzej. Uznam to za małą faze stabilizacyjną boo...waga wskazała dziś 64,2 haha czyli po 2 tyg lenistwa i objadania przybyło mi 0,4kg. Przesuwam paseczek z 63,8 na 64,2 i zaczynamy od nowa. Plan: do konca lutego zobaczyć 62 z przodu. Chyba jednak dobre nawyki weszły mi już w krew skoro nie tyje tak bardzo. buziaaammm
Śniadanko: 2 jajka gotowane, 2 plastry wędliny drobiowej, 6 oliwek, kawa
Obiad: 2 hot-dogi
Wieczorkiem piwko, 100 brzuszków, 6km rowerku i spaciu. Może jakieś jajo jeszcze wcisne :)
MllaGrubaskaa
17 lutego 2012, 17:01To niewiele przybyło . Powodzenia e dalszym gubieniu kilogramów.