Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kac Gigant !!


OO ranyyy ale ja sie czuje, wypiłam wczoraj sama butelke wina i piwo, zasnełam jak dziecko a w środku nocy zerwało mnie na wymioty. Cała sałatka z kurczakiem została w wc a ja nadal jestem blada jak ściana. Próbuje zjeść właśnie gorący kubek ehhh jakaś zupka pieczarkowa. Nie jest lekko, za to przeczyszczona jestem lepiej niż po senesie.