Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochane moje


Dzis 2 dzień w nowej pracy. Praca super :), a jeśli chodzi o diete to marnie. Tzn marnie i nie marnie gdyż ponieważ wczoraj powaliła mnie gorączka i w sumie zjadłam kromke chleba z rana i kawalek babeczki ok 13 00. Potem absolutnie nic nie chciało mi sie jeść, wziełam leki i poszłam spać. Dziś właśnie pije kawe i mam przygotowane 2 plastry bułki z jakimś pasztetem i tak siedze i je męcze. Chyba choróbsko nadal trzyma. Diete zawiesiłam ostatnimi czasy bo zżerały mnie stresy a ja zażerałam je. Staralam sie biegać ale efekty pewnie marne. Podietkuje sie troszke i za 3 dni staje na wage, co bedzie to bedzie, najwyżej bede wam tu ryczeć.