Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 9


Kolejny dzień z życia zasmarkańca czekającego na okres, jak nie urok to sraczka jak mawiają filozofi :P Malutki spadek na wadze ale dla pewności poczekam do jutrzejszego ważenia, nabrałam wody aż miło ale na hormony nic nie poradzę.
Jeszcze w pracy ale zaraz uciekam na małe dietkowe zakupki i chowam sie w czeluścia łoża.
Wieczorkiem mały trening, lekka kolacja i z rana ważenie. chociaż pewnie nie ma ono większego sensu bo jak wiadomo przed okresem nawet 2kg można mieć na plusie ehh....

śniadanko 9 30 : 400ml kefir naturalny, kawa z mlekiem
13 30 obiad: brokuły, pieczarki, jajko sadzone, może jakaś surówka
16 30 podwieczorek: pewnie jakiś owoc
18 30 kolacja: jajko gotowane, pomidor, ogórek, cebulka, kromka razowca
Chudnijcie :D