Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grudniowo


No i mamy grudzień, mały coraz większy, pięknie ze mną rozmawia uśmiecha się :) z teściową mam spokój, nie przychodzi, czasem podrzucamy im małego ale na górze jest on tylko nasz i tak ma być. Moja mama twierdzi że teściowa przeczeka i znowu zacznie ale teraz już będe mówiła twardo co mi się nie podoba. Generalnie w święta będzie trzeba się z nimi spotykać a ja jakoś nie mam ochoty na towarzystwo teściów, sama nie wiem czemu ale chora się czuje jak mam tam zejść;/ Wagowo u mnie spoko po porodzie ok 1.10.2015 miałam 65,2kg aktualnie 60,8kg bez diet i ćwiczeń, noo ostatnio zrobiłam ze 30 brzuszków czyli tyle co nic hehe :) w zasadzie waga chyba już mniejsza niz z przed ciąży i nadal leci, ale to pewnie przez karmienie piersią :) Zakupiłam za to hantelki takie po 2kg,chce potrenować ramiona, chociaż samo noszenie 6kg dziecka to już trening i to niezły :)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    8 grudnia 2015, 13:51

    Karmiac piersia chudnie sie bllyskawicznie..bynajmniej ja tak mialam

  • laura85

    laura85

    1 grudnia 2015, 23:42

    Komentarz został usunięty

  • Piegotka

    Piegotka

    1 grudnia 2015, 20:58

    To albo masz trudną teściową albo nie zdajesz sobie sprawy że sama możesz jej sprawiać przykrość. Zawsze możecie się wyprowadzić bo odległość najlepiej złagodzi napięcia... Pamiętaj że mama męża to nie wróg☺ łączy Was miłość do tych samych chĺopaków☺

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    1 grudnia 2015, 17:08

    super wynik :)

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    1 grudnia 2015, 13:36

    karmienie piersią to najlepsza dieta! powodzenia!:)

  • anemari1980

    anemari1980

    1 grudnia 2015, 13:31

    No to na razie spokój z teściową :)) i oby Święta były spokojne.Ładnie ci waga spadła a waga dziecka to masz racje to są najlepsze hantle dla nas i w dodatku cały czas wagowo rosną :)))

  • Pinkaaaaa

    Pinkaaaaa

    1 grudnia 2015, 13:29

    ja tez mieszkałam z teściową i naprawde nie wyobrazam sobie gdybym miała z nią dalej mieszkać. Jest już niedołezna, trzęsą się ręce, ledwo chodzi a małą na ręce chce brać i to jak mała była w śliskiej sukience a teściowa w grubej kurtce i mąż mówiże jej nie da dziecka bo upuści że w domu jej da potrzymać a ona mu dziecko wyrywa ech.... to było w chrzciny gdzie mała naprawde miała śliskie ubranko ale do niej to nie dociera

  • Pixi18182

    Pixi18182

    1 grudnia 2015, 12:53

    Wow super , że waga tak ładnie zleciała ;) Dla mnie nie była tak łaskawa ;) A co do teściowej, no strasznie współczuję. To chyba najgorsze zło :/ Dobrze, że starasz się trzymać ją w ryzach, bo inaczej małego by wam chciała wychować. Buziaki