No i stało się...po miesiącach czekania znalazło się miejsce w żłobku dla mojego synka. No i cóż, mąż od razu powiedział że oczywiście go dajemy. A ja zamiast się cieszyć że nareszcie bede mogła iść do pracy, zarobić i zrobić coś dla siebie to siedzę ryczę i przyżywam ajjj. Nie byłabym sobą gdybym tego płaczem nie przypłaciła. Ciężko mi bardzo psychicznie chociaż mam go zaprowadzić dopiero w poniedziałek..chociaż pewnie mąż go zaprowadzi bo ja nie będę w stanie... matki los
mania_zajadania
11 listopada 2017, 22:18Wiem, że ciężko ale zobaczysz inne życie... Ty będziesz mogła coś zrobić dla siebie i rodziny a on się będzie dobrze bawił. Moja córka po 3 miesiącach w sobotę wstawala i się dopominala że ona chce do dzieci :)
theSnorkMaiden
8 listopada 2017, 06:57Powiem Ci ze rodzice bardziej przezywaja cala tą sytuacje ze żłobkami i przedszkolami niż dzieci. Dzieci są różne ale szybko potrafią się zaadoptować do warunków.
1985natalia2
8 listopada 2017, 07:26Wiesz to jest żłobek prywatny wiec oplaty ponad 500zl to duże obciążenie i poki co jest wiecej minusow
theSnorkMaiden
8 listopada 2017, 14:55W normalnym zlobku oplata jest niewiele nizsza-przynajmniej u mnie w miescie a grupy po 26dzieci.
1985natalia2
8 listopada 2017, 15:10No u nas w państwowym to jest 350zl z miesięcznym wyżywieniem wiec różnica jest
Monika123kg
6 listopada 2017, 22:46Dzieci lepiej sobie radzą,niż rodzice :) Zobaczysz wszystko się z czasem poukłada :) Myśl o pozytywnych aspektach żłobka / przedszkola.
kika_kudzika
6 listopada 2017, 22:08Nie smuc sie. To, ze synus bedzie przebywal z rowiesnikami, bardzo go rozwinie spolecznie. To dobra strona medalu. Przyzwyczaicie sie. Powodzenia zycze
annna1978
6 listopada 2017, 20:13Bądź dzielna, wszyscy boimy sie zmian ale synek da sobie radę:-)
.krcb.
6 listopada 2017, 19:02to ile on ma?
1985natalia2
6 listopada 2017, 19:292latka skończył a zapisywałam go jak mial 1,5 ale nie bylo miejsc
.krcb.
6 listopada 2017, 19:49eee 2 lata to już duzy :D siostra mojego męża oddawała do żłobka swoje dzieci w wieku 8 mc ;P
1985natalia2
7 listopada 2017, 06:51Takie maluszka w życiu bym nie oddala, toc to tylko rączki i cyc
VITALIJKA1986
6 listopada 2017, 18:43Jestem taka sama i lacze sie w "bolu" ..........Zycze Tobie powodzenia i nabrania dystansu bo synek na bank szybko sie zadomowi w przedszkolu:D
CalNYC
6 listopada 2017, 18:12Jak bylam w liceum moj maly brat poszedl do przedszkola. Jadac po drodze do szkoly (juz mialam prawko) podwozilam go. Pamietam jak zaprowadzilam go pierwszy dzien po rozpoczeciu roku. Ja plakalam jak go zostawialam a on mnie pocieszal:) Od urodzenia zajmowalam sie nim . Dla mnie to tez bylo straszne przezycie.Trzymaj sie. Wspolczuje.