2 kromki chleba żytniego, sałatka wielowarzywna ze słoika i ryba smażona no zamiast tego chleba miał być ryż lub makaron ale wyszło tak,że po godzinnym spacerze byłam taka głodna, że ho ho ;-) za to na kolację zrobię własny makaron z rosołkiem mmm ;-)
nataliaqa
4 stycznia 2013, 15:5920 miesięcy ;p ma mój Urwisek, oj trudna trudna rola ;p
Whispers
4 stycznia 2013, 14:31mniaaam, kocham rosol! jak robisz makaron? bo ja trzepie w miseczce jajko i dodaje maki zytniej, oczywiscie masa jest ciekla, potem przelewam w ten lukierniczy cos i do wrzacego rosolku. zawsze fajnie napuchnie jeszcze, ale moze ktos ma lepszy sposob:)