Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem z Wami ponieważ chcę i będe zdrowo żyć i się odżywiać :))) nie ma jak to dobre samopoczucie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 31067
Komentarzy: 195
Założony: 4 stycznia 2007
Ostatni wpis: 8 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nataliaqa

kobieta, 37 lat, Poznań

172 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 sierpnia 2016 , Komentarze (5)

Hej dziewczyny mam pytanie dla tych które ćwiczą na rowerku ile spalacie kcal na godzinę jadąc na najsłabszym obciążeniu? Też jestem posiadaczką rowerka od 2 tyg i codziennie drepcę ;) małe efekty już są, podzielcie się radami i osiągnięciami, ile jezdzicie dziennie? Jakie diety przy tym stosujecie? Miłego dnia i z góry dziękuje za komentarze. 

19 lipca 2015 , Komentarze (2)

czekam na opinie stosowała któraś?

7 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Cześć Dziewczyny, już pewnie mało kto mnie pamięta. Jednak jest tu kilka duszyczek dla których warto tu wrócić i mieć jakis kontakt, czasem komentuję Wasze wpisy jednak zawsze coś i nie miałam weny na wpis. No ale w końcu trzeba nadrobić i usprawiedliwić swą nieobecność. Mąż wrócił dziś do pracy po dwu i pół tygodniowej przerwie ja ogarnęłam z rana trochę porządki, poszorowałam podłogi i mam czas dla Was. Na dworze mróz -5st. Potem wezme mojego szkrabka na spacerek, szkoda że nie ma śniegu i na sankach nie można posmigać. W miedzy świetami a sylwkiem miałam problemy z zębem, bylam na rtg i jutro dopiero mam wizytę u stomatologa, niestety długie weekendy. Tylko ketonal mi pomagał. Teraz jest niby lepiej ale ta dolegliwosć pojawia się już 2 zimę z kolei. Jutro się okaże co i jak. Ze spraw wagowych mam 2kg do zrzucenie i jak to ogarnąć jak mam pełne szafy słodkości, uwielbiam je, kocham piec i gotować. Musimy się ogarnąć. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*

7 października 2013 , Komentarze (12)

Hej Kochane  mam pytanko jakie kozaczki według Was są modniejsze pikowane czy skóra wężą? Upatrzyłam na allegro i mam dylemat nie wiem w których mogła bym pochodzic dłuzej patrząc na modę bo nie są tanie jak dla mnie 300zł i chciała bym chociaz na dwa sezony. Z góry dziękuje za pomoc. A co u nas? Katar u synusia, mąż też zaraz idzie do lekarza, masakra a jak u Was? Buziaki ;*

31 lipca 2013 , Komentarze (4)

W niedzielę 28 lipca, tak właśnie tak w tą niedziele poszukaliśmy sobie pokój w Pobierowie i wyruszamy 15 i wracamy 19 -4 noclegi dla mnie super, jadę ja z mężem , i nasz Synuś kochane nawet nie wiecie jak się cieszę taki nie planowany nagły wypad, ponieważ mąż już miał wcześniej 2 tyg urlopu stąd tylko na 4 dni ale dla mnie zajefajnie ;p już 3 lata nie byłam nad Morzem same wiecie ciąża potem dziecko małe a teraz... Oby pogoda dopisała ;) dziś zamówiłam strój . Czy któraś z Was też tam będzie w tym czasie? ;*  Szczęśliwa Nataliaqa ;p

12 maja 2013 , Komentarze (5)

mam pytanko kochane czy któraś z Was stosowała te tabletki?  jeśli tak to napiszcie czy zadowolone byłyście jakie efekty i czy skutki uboczne? Co tam u was? Jak mija niedziela my w domku za oknem leje a z rana zapowiadał się ładny dzień. Synek śpi więc mam chwilke dla siebie ;* pa.

8 maja 2013 , Komentarze (4)

Hej Laseczki, moje maleństwo właśnie kilka minutek temu usnęło więc mamusia ma czas na kawkę i vitalkę ....Majóweczka zleciała pracowicie, szybko i urodzinowo, wyprawiliśmy ur Mikołajka które wypadają teraz w piątek, imprezka udana, Skarbek zadowolony, miał tyle wrazeń że po 2dniu imprezy nie spał w nocy ;p Kochany taki już mądry zaczyna bardzo ładnie mówić, powtarzać po nas ;p zna cały alfabet jej moje malutkie szczęście a nie dawno był jeszcze w brzuszku, Wam też tak szybko te dzieiaczki rosną? Pogoda dopisuje, więc sporo czasu spędzamy na dworze, czas po mału uczyć synusia na nocnik na razie uczymy go aby wołał jak robi ale pewnie ciężko będzie mu usiedzieć na nocniku dłużej bo on ciągle w biegu... Na dworze pomaga podlewać mamusi kwiatki, nosi kurką trawe, ma swoją kosiarke, łopatę, robimy w piaskownicy baby ;D jest cudowny... buziam Was Kochane... a zapomniała bym o najważniejszym muszę się ogarnąć bo ostatnio mam spory apetyt i postanowiłam już nie magazynować słodyczy tylko postawiłam na jogurciki i koktaile na pewno lepiej na tym wyjdę ;* was;*

29 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej Kochane jak u Was? U nas sporo się dzieje...iosna zawitała w końcu, zaczęły się prace w ogrodzie i przy domku, kupujemy i wsadzamy kwiatki -kocham jak jest ładnie i kolorowo, dziabiemy w ogrodzie w malinkach i truskawkach, które już kwitną, a dodatkowo zajmuję się tunelem, mam tam też sporo różności, cieszy oko jak rośnie ;) Mały teraz śpi to mam czas żeby coś skrobnąć, weny brak ostatnio... 14go trafiłam z małym do szpitala załapał rota wirusa biedny od babcie i tak po kolei ja i mąż na końcu, 4 doby w szpitalu koszmar kroplówki, grunt że już wszystko dobrze, ale szpital tak zmienia dziecko potem jest rozdrażnione że masakra ;(  oby nigdy więcej... A jak u Was? Buziam ;*

2 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Pogoda pokręcona... Większość z nas czeka już za wiosną a pogoda splata figle ;p w marncu jak w garncu, kwiecień plecień a maj? Kto wie co nam przyniesie, no dobra  koniec marudzenia.... już wiosenka bliżej niż dalej ;) zapewne to na pocieszenie kobietki me ;*
Święta mineły smakowicie i bardzo szybko.Nie żałowałam sobie niczego, była szyneczka, jajeczka, sałatki, mazurek, serniczek.tofi, torcik bo na chrzcinach byliśmy w niedzielę i wiele innych smakołyków ale w miarę z umiarem więc waga łaskawa, dziś jesio pokosztowałam troszkę a jutro już grzeczna bo jedzonko się kończy i nie wszystko juz nadaje się do amku.
Syneczek dostał BMW na akumulatory więc czekamy na słoneczko, aby je złożyc i jezdzić bo synuś nie cierpliwy więc wcześniej nie ma sensu składać bo będzie bek ja chcę a wolę mu to zaoszczędzić ;) Miko teraz śpi, mąż do 22 w pracy więc mam chwilkę dla siebie ;) Buziaki kochane i 3majcie się grzecznie pa ;*

13 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej Słoneczka ;) śledzę Was na bierząco i komentuje czasem a samej rzadko chce mi się coś naskrobać ;p leniuch jestem, teraz korzystam z okazji że mąż w pracy właśnie jechał na nockę a synuś śpi więc się udzielam ;) zima wróciła co mnie nie pocieszyło już taka wiosenka było że chciało się żyć i dietkować a teraz tylko karmelki mleczne pakuję na osłodę do dziubka ;p Świeta tuż tuż a my na dodatek w niedziele wielkanocną idziemy na chrzciny masakra tak mnie się nie chce, prezent trzeba kupić brak koncepcji, pomożecie? Ubrać nas trzeba jakieś zakupy tylko jak z moim szkrabem ech coś się wymyśli ;p chrzestnymi na szczęście tym razem nie jesteśmy więc luz blus hehe ;p tylko Natalka musiała by schuść ze 2kg ale jak to zrobić jak jeden krok do przodu a dwa w bok ehehe  skąd to znacie nie? ;* Niech ten śnieg topnieje co z synkiem będziemy na dworku pół dnia biegać to kalorie polecą i czasu na myślenie o żarełku mniej będzie ;)  Prezent dla teścia kupiony portfel ze skóry i jakieś witaminki się dokupi w płynie i git. Dobra lecę dalej wiecie po krótce co u nas ciao ;*