Hej Słoneczka ;) śledzę Was na bierząco i komentuje czasem a samej rzadko chce mi się coś naskrobać ;p leniuch jestem, teraz korzystam z okazji że mąż w pracy właśnie jechał na nockę a synuś śpi więc się udzielam ;) zima wróciła co mnie nie pocieszyło już taka wiosenka było że chciało się żyć i dietkować a teraz tylko karmelki mleczne pakuję na osłodę do dziubka ;p Świeta tuż tuż a my na dodatek w niedziele wielkanocną idziemy na chrzciny masakra tak mnie się nie chce, prezent trzeba kupić brak koncepcji, pomożecie? Ubrać nas trzeba jakieś zakupy tylko jak z moim szkrabem ech coś się wymyśli ;p chrzestnymi na szczęście tym razem nie jesteśmy więc luz blus hehe ;p tylko Natalka musiała by schuść ze 2kg ale jak to zrobić jak jeden krok do przodu a dwa w bok ehehe skąd to znacie nie? ;* Niech ten śnieg topnieje co z synkiem będziemy na dworku pół dnia biegać to kalorie polecą i czasu na myślenie o żarełku mniej będzie ;) Prezent dla teścia kupiony portfel ze skóry i jakieś witaminki się dokupi w płynie i git. Dobra lecę dalej wiecie po krótce co u nas ciao ;*
MamaJowitki
14 marca 2013, 11:20fakt pogoda nie rozpieszcza, a ja robie jeden krok do przodu i 3 w bok, a co do prezentu to moze wprost sie spytac co potrzebuja, mysmy dali pampersy w ksztalcie wozka i mate edukacyjna,a le to byla chrzesniaczka meza
Leilla85
14 marca 2013, 07:17Ja na chrzciny daje zawsze pieniazki. Nie napisalas czy to chrzest chlopczyka, czy dziewczynki? Zawsze mozesz kupic cos ze zlota, lub np. wypasiona mate edukacyjna ;-) Nie wiem jaki masz limit pieniezny, polecam tez szczeniaczkowy jezdziko chodzik z fisher price. Gabrys od 11 miesiaca zycia swietnie sie nim bawi. Kupilismy go w smyku za 299 zl na promocji, ale na allegro uda sie kupic ponizej 300 zl. Narazie tyle pomyslow przychodzi mi do glowy ;-) Powodzenia w dietkowaniu. Ja cwicze codziennie intensywnie i niestety powoli odczuwam juz mega zmeczenie po calym dniu, ale sie nie poddaje. Daje z siebie wszystko ;-) Pozdrawiam