Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
51 dzionków zostało do porodu :-)


Tak, tak to już jest końcóweczka 33 tygodnia ciąży. :-) wielkimi krokami nadchodzi 34;-)
Rano zjadłam śniadanie złożone z bułki grahamki, sera białego, pół cebuli i ząbka czosnku. No i chyba właśnie po tej cebuli i czosnku za jakąś godzinę dopadła mnie mega zgaga. Tak, że aż mi zapierało dech. 
Byłam dziś na szybkich zakupach z mężem i ta zgaga to już na szczęście się zaczęła jak już wracaliśmy do domu. 
 W zasadzie to tylko kupiłam czosnek, tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużająco-podkręcająco-rozdzielający, pęsetę i ręcznik na wyprawkę dla mojego jeszcze brzuszkowego maleństwa :-). Czosnek kupiłam z racji tego, że u mnie w domu wszyscy przeziębieni na szczęście wszyscy oprócz mnie. Mnie wzięło jakieś 2 miesiące temu a oni byli wtedy zdrowi. Coś za coś. 
Ugotowałam warzywa na sałatkę i zaraz zabieram się do krojenia. W międzyczasie gotuję jajka. 
Mój misio zrobił wóz drabiniasty na półkę na święta z prawdziwego zdarzenia. Hehe boski wyszedł-prawdziwa miniatura wiejskiego wozu. 
A ja posiałam rzeżuchę. Mykam do sałatki.
  • Ciasteczko25

    Ciasteczko25

    27 marca 2013, 17:06

    ojjj ja miałam w ciąży meeega zgagę :) więc współczuję..

  • motylek278

    motylek278

    27 marca 2013, 15:38

    Pokaż, pokaż... ten wóz.Pochwal się:)Ja uwielbiam takie rękodzieła na święta. Ja też posiałam rzeżuchę i już wykiełkowała,mam nadzieję że do świąt się utrzyma. Trzymaj się tam zdrowo...

  • monikaszgs

    monikaszgs

    27 marca 2013, 14:54

    Jak swiatecznie juz u Ciebie:) zycze zeby te dni szybko minely, bo koncowka lubi sie ciagnac:/

  • agakam1988

    agakam1988

    27 marca 2013, 14:46

    Wielkanoc już zawitała do Ciebie;) Ciekawa jestem jak ten wóz wygląda.

  • Sylwunia54

    Sylwunia54

    27 marca 2013, 14:43

    Mnie zostało 32 dni.. Ahh to nasze odliczanie :))