Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
opita wodą ;-)

Gorący prysznic:) Drapanie się po brzuchu:) Drażnienie sutków:)

Cierpliwość, najlepsza metoda :) Już nie długo, odpoczywaj i cieszcie się ostatnimi momentami tylko we dwoje.

Metod jest wiele, ale podobno nic z tego nie zadziała jeśli dziecko nie będzie gotowe. Jednak... chętnie podczytam te rady i za jakiś czas sama zacznę stosować, żeby się upewnić ;) tj po 14 maja ;)

Ciepłe kąpiele...mnie ruszyło po nich:) A tak w ogóle to samo przyjdzie bo to przecież lada chwila:) Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko:)

Kochana dobrze ze dbasz o siebie i o malenstwo. Skurcze to nic najwazniejsze zeby bylo rozwarcie bo moze sie skonczyc jak u drugiej naszej Vitalijki( wiesz o kim mowie;)) wiem cos o tym rowniez, bo mialam tak samo:/ takze niech lepiej idzie tak jak natura tego chce:)

ohh chcialam ci wlasnie seksik polecic, do tego mycie podlogi na czworaka i dluuuuuuuuuuugie spacery

dobry sexik jest najlepszy na skurcze...do dzieła..niech sie tatus postara

:)

podziwiam ;) ja wypije ledwo litr dziennie i zielone herbaty to latam do toalety prawie co pol godziny juz mojemu ukochanemu powidzialam zeby pomyslał o toalecie na 1 pietrze :P ( bo mieszkamy w domku i toalete mamy na dole i caly czas musze latac gora doł :P )

Teraz to juz tylko czekam na wpis Jest Nas Troje :-) Trzymam mocno za Ciebie kciuki

hej. cos 110-115 cm,bo jak szlam do szpitala to mialam 105 a pozniej juz nie mierzylam :) ja pilam herbate zlisci malin i duuuzo ruchu no i bzyku bzyku tez bylo, za to jak przyszly skurcze to potezne

ŻEBYŚ WIEDZIAŁA NAJGORSZY JEST TEN 9 MIESIĄC,KAŻDY JUŻ TEGO MA DOŚĆ,A TE OSTATNIE 2 TYGODNIE TO SIĘ TO CIĄGNIE,A JAK URODZIMY TO ZOBACZYSZ JAK 1 MIESIĄC NAM PRZELECI,

hmm, masowanie brzucha i podobno sutków też :)

TAK ZGADZA SIĘ ALE TE METODY TO NAJLEPIEJ PO 40 TYGODNIU.

Z USG 9 DNI A Z @ 20 DNI,I TU JEST DUŻA RÓŻNICA I NIE WIEM CZEGO SIĘ TRZYMAĆ,WSZYSTKO SIĘ OKAŻE CO MI LEKARZ POWIE W ŚRODĘ,JAK BY MIAŁO YO BYĆ ZA 9 DNI TO SZYJKA MUSIAŁA BY JUŻ SIĘ SKRACAĆ WIĘC CZEKAM DO ŚRODY.

moja lekarka mówiła, żeby za bardzo nie kombinować z tymi "domowymi" sposobami wywoływania porodu, bo skurcze pewnie i można wywołać, ale jak szyjka jeszcze nie jest gotowa do rozwierania, to tylko wymęczysz siebie i dzidzie. A jak przyjdzie czas, to szast-prast i już jesteście we dwoje:))

HEJ,JA JUŻ TEŻ CHODZĘ PO NECIE I CZYTAM JAK PRZYSPIESZYĆ PORÓD,ALE TAK SZCZERZE TO NIC CIEKAWEGO NIE PISZĄ,MUSIMY CZEKAĆ.

Są różne zabobony zwiastujące przyjście dziecka, ale czy się sprawdzają czy jest t zbieżność sytuacji, ciężko ocenic. Niech przyjdzie w swoim czasie, piękne i zdrowe :) trzymam kciuki. Koniecznie sie pochwal :)