Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jem mniej w drugiej połowie dnia-zobaczymy co z
tego wyjdzie ;-)


No i jem ok 1800kcal a wczoraj to lekko ponad 2tys bo arbuz i pasek czekolady-na noc w sumie-oj nie ładnie tak grzeszyć...:-(((
Strasznie mnie męczą te upały, mojego maluszka widać też, bo prawie wcale nie śpi za to wisi cały czas na cycu. Aż mi się nic nie chce. I tak leżymy. Wyjść na pole to tylko do 10.00 bo później to i w domu przeje...chane a co dopiero na polu. Kiedy te upały się skończą? Nie można normalnie funkcjonować.Coś mnie nogi bolą to może będzie zmiana pogody. Nie mam ochoty na nic w takie dni. Dziś już czwartek-4 dzień moich ograniczeń jedzeniowych i wątpię, żeby było dobrze bo przez upał się prawie nie ruszam i wszystko mnie denerwuje. A do tego takam nie wyspana. ufff....
Ogądnęłam wczoraj film z wesela znajomej, zrobiłam pranie i poczytałam książkę a tak to maluchem się zajmuje. W kuchni nic nie robiłam. Naczynia wołają na mnie...ech chcę chłodniejszych dni 25st żeby było ;-) to by coś poćwiczył, gdzieś by poszedł a tak to...
  • karolcia191993

    karolcia191993

    8 sierpnia 2013, 14:51

    jestem z Tobą w tej prośbie o lekki spadek, tak max 28/29 stopni ! ;)

  • vitalijka000

    vitalijka000

    8 sierpnia 2013, 13:01

    ja do ćwiczen zadnych sie nie nadaje w upal. czekam na chlod

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    8 sierpnia 2013, 12:37

    u nas już chłodniej... dojdzie i do Was:)

  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    8 sierpnia 2013, 10:51

    Podobno w piątek ma już temperatura spadać - ja tez z kilosami już nie wyrabiam, siedzę a woda mi z czoła ciurkiem leciiii

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    8 sierpnia 2013, 10:24

    Od jutra podobno wracamy do "normalności"...koniec upałów!!! Ja też się średnio czuję w taką pogodę, lubię słoneczko ale to już jest przegięcie. Na dworze skwar, w domu duchota...Trzymaj się Kochana:)

  • MONIKA19791979

    MONIKA19791979

    8 sierpnia 2013, 08:49

    zaraz będzie jesień bedzie super fajowo :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    8 sierpnia 2013, 08:36

    Heh a za trzy miesiące będziemy wspominać te upały z tęsknotą :). Jutro ma być ciut przyjemniej, w sobotę chyba też więc... byle wytrzymać do jutra :)

  • Morsiczka

    Morsiczka

    8 sierpnia 2013, 08:28

    wspolczuje upalow,tu juz dzieki Bogu sie skonczyly:)