Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam zaczynam i zacząć nie mogę


Pomocy.......od dwóch tygodni jestem beznadziejna.

Zaczynam dietę ale wieczorem ją kończę. Chyba jestem człowiekiem małej wiary w siebie. Brakuje mi silnej woli. Oj ale nie tylko w odchudzaniu a i w oszczędzaniu pieniędzy. Ciągle wydaje. Na tydzień zarobię od 200-250 zł i nic nie odkładam no szok....

musze się wziąć w garść!

czuje że jak to pisze to jest mi lżej, 

tym razem uda się!

cel:

połowę tego co zarobie odkładam!

Za miesiąc będę chudsza o minimum 3kg i bogatsza o ok.500zł

Nie łażę już tyle po sklepach!

Nie jem już tak dużo co wcześniej!

Za to dużo ćwiczę!

Wrzesień będzie miesiącem zdrowego odżywiania i wyrzeczeń.

Mam dwie nowe bluzki, które są na mnie za ciasne. Spodnie i spódnice też by lepiej leżały gdyby się z nich brzuch nie wylewał.

Plan jest taki jeśli chodzi o ćwiczenia:

2-3razy w tygodniu praca fizyczna-dużo chodzenia

4-5 razy w tygodniu ćwiczę z Ewą Ch.

I zobaczymy jakie będą efekty.

aaa i dużo wody! bo ostatnio jest z tym krucho.

  • karolcia191993

    karolcia191993

    31 sierpnia 2014, 21:42

    trzymam kciuki :*!

  • MIPU91

    MIPU91

    31 sierpnia 2014, 03:30

    będzie dobrze powodzenia życzę:] a skarbonka na odkładanie będzie świetnym pomysłem, ja to na szczęście z tym problemu nie miałam , kupuję coś jak mi jest coś serio potrzebne dopiero :] ciuchy także rzadko kupuję nie przepadam tak łazić po sklepach:]

  • ogjustyna

    ogjustyna

    29 sierpnia 2014, 14:35

    to coś jak moja dieta - cały dzień OK, a wieczorem odkurzacz. Ale ćwiczę, przynajmniej zaczęłam. Powodzenia dla Ciebie, Uda się na pewno :)

  • jolakosa

    jolakosa

    29 sierpnia 2014, 08:46

    ja zrobiłam sobie skarbonke, taką z której nic nie da się wyjać :)

  • mcwomen

    mcwomen

    29 sierpnia 2014, 08:40

    trzymam kciuki, powodzenia :) a co do pieniążków, to może warto zainwestować w skarbonkę?:)