Dzis z dziecmi wybralam sie na targ. Kupilismy 6 kalafiorow w zawrotnej cenie 2zl za sztuke i 6kg sliwek po 1.5zl. Tak wiec z kalafiirami sie juz uporalam. Pokroilam, zblanszowalam i zamrozilam. Co do sliwek to czekaja na mnie do jutra. Tez bede je mrozic. Poki co w lodowce polki uginaja sie od jedzenia wiec nie ma potrzeby zeby jechac na zakupy. Choc starszy syn nudzi bo chce jak najszybciej uzbierac naklejki na uwaga slodziaki haha a tak swoja droga to mogli by juz cos lepszego wymyslic nizz te misie i to takie male...i jeszcze 40naklejek...hm...no nic...tak jak mowilam polki sie uginaja od jedzenia ale nie tylko biedronkowego ale i tego z wesela szwagra. Obdarowali nas miesami, plackami, owocami itd wiec mam spokoj na dluzszy czas. Z zakupow na targu zdobylam piekna torbe za 50zl i buty baleriny niebieskie za 10zl. Jeszcze nie mialam butow w tym kolorze 😀ale piekny jest. Tak ze z zakupow jestem zadowolona.