Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20 LIPIEC 2012 25 DZIEŃ


25 DZIEŃ  PIĄTEK

 

HEJ !

 

Dzisiaj mam tak szalony i zakręcony dzień,że dopiero teraz usiadłam żeby jeść kolację i coś tu napisać. Za chwilę znowu lęcę brać się do roboty.

Od rana, po śniadaniu ponownie zabrałam się za robienie konfitur, potem były ćwiczenia i obiad, a po obiedzie wielkie sprzątanie.

Wysprzątałam cały dom - a tego jest sporo --  bo córci pokój, naszą sypialnię, caluteńką kuchnię bo po tych zaprawach należało jej się, wszystkie drzwi w mieszkaniu i wszystkie szybki w drzwiach i szafkach kuchennych; potem schody, odkurzanie dołu i przed domem. Do tego zrobiłam 2 prania itd. W biegu jadłam podwieczorek bo spieszyłam się żeby wszystko było zrobione.

Została jeszcze cała łazienka i zaraz biegnę żeby ją posprzątać.

Także ruchu mam dzisiaj bardzo dużo  -- praca idzie w szybkim tempie :)

Byłam taka głodna, że pozwoliłam sobie na 3 kromki chlebka na kolację i napewno je spalę. Po sprzątaniu muszę zrobić resztę ćwiczeń i może zakręcę się kolo rowerka stacjonarnego. Teraz z nogą jest już chyba dobrze więc spróbuję :) nie mogę się doczekać ::)) he he

A łazienkę sprzątam 1 godz.!!! więc napewno spalę tą kolację ::))

 

jedzonko na dzisiaj:

10:30 śniadanko

płatki z mlekiem ( 30g + 125ml ), 1 kiwi i herbata

14:00 obiad

2 naleśniki z jabłkami ( mus )

17:00 podwieczorek

1 brzoskwinia

19:30 kolacja

3 kromki grahamka z masłem i rybką w pomidorach : herbata

 

 

 WODA   WODA   WODA