Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
203 DZIEŃ


203 DZIEŃ ŚRODA

16.I.2013r.

 

CZESC :)

Dzień miałam męczący, strasznie przemarzłam i od popołudnia jakoś kiepsko się czułam. Teraz chciałam sobie odpocząć i obejrzeć jakiś film, ale cos mnie wzięło i zaczęłam ćwiczyć  i bardzo dobrze  zrobiłam:

* 40 min.na rowerku stacjonarnym

* 200 brzuszków

* 300x ćw.na talię ( skłony itp.)

* ćw.na ramiona z hantlami

Już od 3 dni jeżdżę na rowerku i robię brzuszki. Może to mało, ale miałam przerwę i teraz na nowo zaczynam; czuję wszystkie mięśnie brzucha :). Z jedzeniem  było tak:

6:30 śniadanie - kanapka z serem żółtym i szynką

12:00 II śniadanie - kanapka z serem żółtym i szynką + serek wniliowy

obiadu nie jadłam bo po pracy pojechaliśmy w odwiedziny do babci; tam zjadłam:

16:00 - suchą bułkę + babeczkę z jabłkiem

19:00 kolacja - 2 bułki z parówką

Menu trochę kiepskie........a teraz jestem strasznie głodna i idę po wodę mineralną :)

 

Jak Wam minął dzień ?????  Mam nadzieję, że dobrze :)

 

  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    17 stycznia 2013, 11:57

    Brawo za ćwiczenia! Podziwiam za mobilizację :) Ja wczoraj też przemarzłam bardzo, a wieczorem owinęłam się polarem i zaległam przed komputerem. Twoja opcja zdecydowanie lepsza ;)

  • SexyKitty

    SexyKitty

    17 stycznia 2013, 10:39

    O, Ty też masz rowerek :), Ja wczoraj włączyłam sobie film i siadłam na mój, przejechałam caly film, czasami zapominałam że pedałuje :).

  • pocahontazzz1985

    pocahontazzz1985

    17 stycznia 2013, 08:02

    jasne,ze dobrze nam minął:)tez bym chciał znów po 200 brzuszkow robic,ale spokojnie-musze sie rozkrecic:)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    17 stycznia 2013, 05:55

    sporo pocwiczylas

  • cambiolavita

    cambiolavita

    16 stycznia 2013, 23:47

    Rowerek i brzuszki to wcale nie malo :)