Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek, 4 sierpnia 2014


Stosuję dietę MŻ, zawsze się sprawdza. ;-) Wyrzuciłam z swojego jadłospisu wszystkie słodycze oprócz miętowych gum do żucia. Uwielbiam je. 

Dzisiaj zjadłam:

Śniadanie: 3 kromki chleba żytniego z polędwiczką z warzywami

Obiad: duży jogurt naturalny + musli

Kolacja: 3  lekkie chlebki żytnie

Wypiłam litr niegazowanej wody mineralnej,  jeden kubek zielonej herbatki z miętą i jeden kubek herbaty Linea.

Byłam na spacerze. Nie potrafię zmusić się do ćwiczeń na rowerze stacjonarnym i stepperze. Ach, te upały. Żar z nieba... 

Cieszę się, że w upały w ogóle nie chce mi się jeść.

Przed pójściem spać wypiję sobie jeszcze 2 szklaneczki wody mineralnej.

  • jot26

    jot26

    9 sierpnia 2014, 20:00

    Mało :O Tyle ile Ty przez cały dzień ja zjadłam do obiadu :P Ale wierzę, że w gorąco się jeść nie chce. Mi się dzisiaj nie chciało, do kolacji zmusiłam się żeby nie jeść o 22 :P

  • 83Kasia83

    83Kasia83

    6 sierpnia 2014, 02:54

    Wiem, że bez treningów nie da się schudnąć. Trudno zmusić się do ćwiczeń gdy żar leje się z nieba. Jeden pozytyw to chociaż to, że nie odczuwam głodu w takie pogody. :-)

  • Truskawcia007

    Truskawcia007

    5 sierpnia 2014, 19:02

    Co jak co ale chyba lepiej zacznij jeść (w miarę) normalne dania, np.obiad :-) i poćwicz :-)