Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ogólnie lipa!
5 marca 2009
Ostatnio mam większe problemy niż zamartwianie się swoją wagą. Ząbkujący Maluszek, opieka nad bratem, denerwujący mąż, matka, która mnie zawiodła i oszukała.... Za dużo tego wszystkiego, żebym jeszcze miała uważać na to co jem. A jem w biegu, byle co, i byle gdzie. Dlatego postanowiłam narazie dać sobie spokój z dietami, ćwiczeniami i w ogóle z odchudzaniem. Jest źle, ale nie mogę sobie jeszcze sprawy pogarszać. Jestem przekonana, że wrócę do was Koleżanki i zacznę od początku. Potrzebuję tylko czasu na uporządkowanie swoich spraw. Wiosna idzie i napewno wszystko się w moim życiu powoli uspokoi. Mam nadzieję, że zdobędę nowy, świeży zastrzyk mobilizacji i będzie OK, tylko, że <<<ZA JAKIŚ CZAS>>> Tymczasem pozdrawiam was Kochaniutkie, życzę samych sukcesów i duuuuuuuużo spokoju. papa buziole. Jak mój kryzys minie, odezwę się.
bunia85
5 marca 2009, 23:45Na pewno bedzie dobrze.Ja mam caly czas takie problemy malej wychodzi zab za zebem matka caly czas klamie moi rodzice sie rozeszli a z mezem kloce sie prawie codzien do tego problemy finansowe.Ja tez ostatnio zaniedbalam diete ale musze sie zmobilizowac.Zycze Ci wszystkiego dobrego spokoju i szybkiego powrotu do vitalii.:)