Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3!


Niedziela pomimo nieobecności męża upłynęła bardzo dobrze. Świetna pogoda mobilizuje do spacerów i w ogóle do spędzania czasu na zewnątrz. Gotowanie miałam dzisiaj z dyńki, dzieciaki zjadły obiad u mamy... luzik. Myslę, że dobrze będzie zapisywać co zjadłam. A więc:

śniadanie. 10 no może 13 cm kabanosa z indyka z musztardą, kawa z mlekiem

obiad. pieczona flądra z selerem, marchewką i pietruszką (zostało mi z piątku) na sałacie z pomidorem, kawa

przekąska: banan

przekąska: garść płatków kukurydzianych, suszone śliwki

kolacja: śledź marynowany bez skóry z cebulą, skropioną octem jabłkowym, kawałek bułki ziarnistej

Ten  dzisiejszy zestaw wygląda i smakuje nawet, nawet... żeby jeszcze chciało mi się trochę poćwiczyć... z tym najgorzej... ciężko ruszyć kuper... ]:>

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    20 października 2014, 12:15

    Hej Jadłospis całkiem niezły :) Nie widzę tutaj żadnych grzeszków i tak trzymaj a na pewno waga będzie spadać !:)