Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu się nie udało....


A już miało być tak dobrze, a tu znowu zonk... Do wykupionej diety nie zajrzalam chyba od tygodnia🤨 waga poszybowała w górę, nie dużo, 1,5 kg. Ale ile sie trzeba natrudzić, żeby tyle zrzucić! Co robić? Poddać się? Może ja po prostu nie mam być chuda?

Dzisiaj zaczęłam się poważnie zastanawiać czy z moim mężem wszystko ok. On ma coraz częściej jakieś dziury w pamięci. Do tej pory mnie to tylko czasami irytowało, bo dotyczyło w większości rzeczy, którymi on się nie zajmuje. Ale w ostatnich dniach kilka razy zdazylo się, że nie pamiętał o rzeczach wydawałoby się oczywistych. Muszę go trochę przyobserwowac. Za mlodzi jesteśmy na takie historie... Dlatego też mnie to zaczyna martwić. 

  • Alome

    Alome

    14 listopada 2021, 13:03

    Nie zrażaj się. Z wagą tak bywa, że nie zawsze idzie w kierunku, jaki jej wytyczamy w naszych marzeniach. Nie stresuj się. Stres to największy wróg utraty wagi. Nie wiem czy słyszałaś o Braciach Rodzeń? Mają swój kanał na youtube. Zaglądnij do ich filmików. Potrafię przestawić myślenie.

  • dzanulka

    dzanulka

    13 listopada 2021, 10:04

    Pamiętaj, że życie to ciągle pasmo wyborów i póki będziesz myślę o diecie, jak o czasie, który trzeba odbebnic i potem będzie już jak dawniej, to nic się nie uda.. Albo uda się i po pewnym czasie wrócisz to punktu wyjścia.. Musisz pomyśleć o wprowadzaniu małymi kroczkami nowych nawykow, które pozostaną z Tobą do KONCA ZYCIA. Każdego dnia będziesz się zastanawiać, czy zamiast jednej kluski nie było by warto dołożyć sobie o łyżkę więcej sałatki, albo np. odpuścić sobie aż taka ilość sosu, a zrobić tylko mały kleks. Czy posmarować masłem grubo kanapkę, czy tylko symbolicznie ? Czy warto zjeść kostkę czekolady po obiedzie, a może zamiast tego całe jabłko? Itd. Przykłady można mnożyć.. Nie ma czegoś takiego, jak zły dzień i koniec wszystkiego, tylko jest dzień, w którym były zle wybory, ale w następnym będą już lepsze.. I tak małymi kroczkami, ale sukcesywnie do przodu :) Trzymam kciuki za zmianę myślenia o sobie

    • dzanulka

      dzanulka

      13 listopada 2021, 22:32

      Tak, sam proces odchudzania musi być polaczony z obcieciem kalorii albo zwiększonym wysiłkiem fizycznym. Ale to też czas na to, żeby nauczyć się tak odżywiać, żeby nie mieć efektu jo-jo i normalnie zdrowo żyć.

  • Berchen

    Berchen

    13 listopada 2021, 06:36

    mie od razu trzeba myslec o chorobach, warto przeanalizowac , moze jest przemeczony, za duzo do zalatwienia albo odwrotnie , zajety swoim jakims hobby nie ma glowy do obowiazkow, a jesli to faktycznie chorobowo wyglada to warto zbadac, nie ma wieku za wczesnego na ciezkie choroby.

  • endorfinkaa

    endorfinkaa

    12 listopada 2021, 22:49

    Najważniejsze to wziąć się w garść. Zapytaj siebie po co to robisz. Może motywacje masz nie tam gdzie trzeba? :)