Tak, to był szczyt mojej głupoty 😥😱 Córka miala poodkurzac w środku auto, więc wyjechałam z garażu, otworzyłam bagażnik, żeby tam pościerać kurz, przyniosłam odkurzacz, ale stanęłam za daleko od gniazdka. Więc chciałam podjechać bliżej. I nie zamknęłam klapy bagażnika. Walnęłam tą klapą w daszek nad drzwiami wejściowymi. Wgniotła ją strasznie, nie da się zamknąć bagażnika. Masakra. Jaka ja jestem glupia. Jestem wsciekla na siebie. Szczyt głupoty.
W dodatku to auto męża.
A on przyszedł, zobaczył i tylko się spytał co się wydarzyło. Jak bym była na jego miejscu, to bym się darła na pół wsi 😬
Masakra. Widziałam ze jest zły. Ale nic nie powiedział.
dzanulka
15 maja 2022, 11:31No coz, zdarza sie i najlepszym kierowcom. To tylko blacha przeciez. Rzecz materialna. A maz skoro byl zly, ale nie wybuchla z tego awantura, to moze nie jest tak zle miedzy wami :))
bali12
14 maja 2022, 22:06Brawo dla męża
88Motylek
15 maja 2022, 19:11Tak, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem
Berchen
14 maja 2022, 21:20nie zrobilas tego specjalnie, to tylko kasa, wypadki tak wlasnie sie zdarzaja ze cos sie przeoczy. Szukaj warsztatu, moze nie bedzie tak zle.
88Motylek
14 maja 2022, 21:50Mąż akurat jest mechanikiem 🙊
Berchen
14 maja 2022, 21:51😂
barbra1976
15 maja 2022, 08:22Czy blacharzem? 😁 Bo mechanik tu po nic
Himawari
15 maja 2022, 16:04Każdy mechanik ma kolegów blacharzy - mój tata akurat tez mocno siedział w tych tematach ;)