Od jakiegoś czasu staram się trzymać post przerywany i przerwy między posiłkami. Są już też efekty. Minus 2 kg. Fajnie, ale jakoś mnie to nie cieszy. Chcę też zacząć robić coś dla siebie. Nie jestem tylko opiekunka, sprzątaczka, praczka, kucharka itd... Do tej pory zwiazywalam rano włosy (z których kiedyś byłam dumna i które kiedyś wszyscy chwalili, ale były zadbane i często rozpuszczone) w bylejaki węzeł na czubku, często nawet ich nie rozczesywalam. Od dwóch dni noszę częściowo rozpuszczone włosy, czy wyglądam lepiej nie wiem. Ale jest ok. Chcę zrobić pozadek w szafie. Może wybiorę się na jakieś zakupy ciuchowe, ale tym razem nie do Lidla, czy Aldi. Ani nie do Pepco czy KIK. Chcę kupić jakiś jesienny płaszcz, może marynarkę, może też jakieś buty na koturnie lub obcasie. Trampki i bluzy są super, ale czasami fajnie byłoby ubrać coś fajnego. Czy będę się wtedy czuła lepiej? Nie wiem. Na razie nie cieszy mnie nawet spadek wagi. Niestety w głębi serca wiem, że macie rację... Gdzie będę za 10 lat? Jeżeli się nic nie zmieni, to tu, pewnie będę zgorzkniala, marudna. Ale samo się niestety nic nie zmieni. To ktoś musi coś zmienić. Ja?
krolowamargot1
18 września 2022, 09:44Zmieniać może tylko ta osoba, której coś nie pasuje. Ale nie cały świat przecież. Pamiętaj, że ludzie się nie zmieniają z wiekiem, raczej na gorsze. O siebie zadbaj, oczywiście! Bo nikt inny tego nie zrobi.
ewelka2013
17 września 2022, 16:59Wybierz się gdzieś i zostaw go z dziećmi to raz , po drugie zadbaj o siebie, schudnij nie dla kogoś dla siebie.... zobaczysz że z każdym kilogramem będziesz bardziej pewna siebie!!!!!! Dziewczyno masz tylko 34 lata walcz o siebie !!!!!!
PACZEK100
16 września 2022, 14:14Fajny spadek. Szkoda że cię nie cieszy. Masz ciężką sytuację ale znam wiele takich kobiet. Dobrze że już gdzieś do ciebie dociera problem. Zmień fryzurę, kup nowy lepszy ciuch. Zadbaj o swoją psychikę. A może teraz to ty wyjdziesz z domu i go zostawisz z dziećmi?
Eleyna
16 września 2022, 15:45Dokładnie tak, teraz to Ty wyjdź z domu i wróć nad ranem.......a potem mu powiedz, że przecież to normalne, nic się nie stało 🤷🏻♀️