Moja szafa jest właściwie napchana do granic możliwości. Ale chodź może w 5 % ciuchów, jakie mam. Niestety sprzedawanie na vinted czy olx czy innych miejscach w internecie za bardzo nie rozwiązuje problemu. Mam wrażenie, że nawet za 5 zł, ale ludzie nie chcą kupować. Może rynek jest nasycony używanymi ciuchami?
Nerd-Witch
1 czerwca 2023, 13:20Wszystko czego nie noszę a także książki, nietrafione prezenty, regularnie oddaję do sklepu charytatywnego, w moim mieście jest to Faza Charity Shop, czasami jak idę zanieść rzeczy to przy okazji upoluję coś fajnego w zamian. Myśle, że teraz w każdym mieście są tego typu sklepu.
Nerd-Witch
1 czerwca 2023, 13:21*sklepy
krolowamargot
1 czerwca 2023, 11:02No jest, nie tylko używanymi ubraniami, w ogóle ubraniami. Fast fashion bardzo to sprawiło. Raczej oddawaj, bo na vinted czy gdzie tam ludzie raczej szukają perełek - lnu, jedwabiu, wełen, dobrych marek i projektantów, którzy są ponadczasowi, a nie ubrań po prostu.
Himawari
1 czerwca 2023, 12:02Tez tak myśle:) oddawanie jest spoko. Ja wystawiam co jakiś czas za darmo paki ubran po dzieciach. A „dorosłe” oddaje na zbiórki charytatywne - co 2/3 miesiące przejeżdża u nas na osiedlu dedykowana ciężarówka, pakuje się to wcześniej w specjalny, oznaczony worek i nara
ognik1958
1 czerwca 2023, 07:48nie te czasy..może można.... oddam za darmo jak ktoś osobiście sie zgłosi
PACZEK100
1 czerwca 2023, 07:45U mnie podobnie, kiedyś dużo ciuchów sprzedawałam teraz zero chętnych. Ja oddaje na potrzebujących jak robię dwa razy w roku czystki.