Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze koty za ploty - siłownia


Pierwsze zajęcia od hoho chyba będą dwa lata. W między czasie porzucone próby biegania, trochę rolkowania i rowerowania. Na pierwszy ogień poszły zajęcia abt. Hardkor! Masakra. Justynka ty się do tego nie nadajesz. Czułam się jak upośledzona pośród SAMYCH wysportowanych, umiesnionych dziewczyn. Mój brzuch to jeden wielki flak, wszystkie ćwiczenia przeżyłam jednak ćwiczenia na brzuch? Kompletna porażka! Brzuch w ogóle nie chciał współpracować. Mówię: trzymaj mi te nogi w górze. A on swoje. No i koniec. Melduję że na ćwiczeniach zostałam do końca :D Wyszłam zalana potem, spragniona kąpieli i podlamana stanem mojego braku umiesnienia. Oczywiście z nastawieniem że trzeba to zmienić. :D 

Od jakich ćwiczeń wy zaczynałyscie?

  • wPatka

    wPatka

    3 listopada 2017, 06:41

    Rower jeszcze bo stawów nie obciąża i pływanie ;p

  • wPatka

    wPatka

    3 listopada 2017, 06:40

    Hmm filmiki na youtoube z Mel B, marszo biegi, ale to dawniej ;) mimo wszystko polecam, jak już troszkę Kg Ci spadnie to ćwiczenia wydadzą się lżejsze ;) powodzenia ;)