Ehh dlaczego naukowcy i ci wszyscy znawcy tak bardzo utrudniają nam życie? Szczerze mówiąc wolała bym zamienić proporcje... sukces=70% treningu i 30% dieta :D
Jakoś trudniej mi się skupić na prawidłowej diecie, gdzie zajadam się sałatkami i jadam baaardzo regularnie. To już łatwiej zmobilizować się do treningów (^_^)
ahh ta dieta... Staram się i w końcu wygram, albo...
Miłej i dietetycznej MAJÓWKI przepełnionej ruchem i wszelaką aktywnością :*
angelisia69
2 maja 2015, 16:59tez tak uwazam :P ale nawet jak sobie na jakies lakocie pozwolimy to przy treningu nie jest tak zle,gorzej jak sie nie pilnuje diety i nie cwiczy
aa5iek
2 maja 2015, 20:38Coś trzeba robić :)
14chochol
2 maja 2015, 15:17Swietna fotka, ale sie usmialam
aa5iek
2 maja 2015, 20:37Uwielbiam BUKĘ <3
Agnes2602
2 maja 2015, 15:14Zgadzam się z Tobą,też bym to cjętnie odwróciła.Treningi oki a ta dieta ojjj.Dziś mam pizzę na ciemnym cieście ale co z tego jak i tak mnóstwo kcalorii pochłonę,ale czas się bardziej pilnować.
aa5iek
2 maja 2015, 20:37Kolejny fajny tekst BUKI: Zawsze po bieganiu jem dużą pizze. Żartowałam. Nie biegam. (^-^)