Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zła na siebie.


Znowu zawaliłam, jak zwykle! Który to już raz? Przyszła wiosna, lato i co .. nie jestem szczupła, wysportowana ani opalona. Przez własną głupotę zaprzepaściłam dwa  miesiące ciężkiej pracy. Gdybym wtedy nie przerwała diety,zaczęła chodzić na solarium a tak znów ukrywanie się pod bluzami i noszenie dżinsów w upał. Trudno za błędy się płaci. 

W wakacje miałam tak samo chudłam dużo już było za mną a skosztowałam ciastko a potem nie mogłam wrócić już do dirty nie wiem czym to jest spowodowane.Boje się,że tym razem będzie tak samo. Czasami nawet nie potrafię się cieszyć tym,że chudnę tylko marze o tym by sobie coś zjeść.

Wczoraj zaczęłam kolejne podejście może tym razem się uda. Już się dawno przyzwyczaiłam i polubiłam odchudzanie tylko tego lata żal ,że nie będę wspaniale wyglądać. 

  • optymistka2015

    optymistka2015

    12 maja 2015, 09:51

    Jeszcze masz troche czasu Kochana. Na pewno do przez póltora miesiąca będą efekty jeżeli weźmiesz się za siebie na poważnie. Powodzonka i sie nie załamuj :*