Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy początek?


I tak oto nadszedł czas, żeby po raz tysięczny wziąć się za dietę :( czy tym razem się uda, zobaczymy. Dawno mnie tu nie było i wiele się w moim życiu zmieniło. Niestety głównie na gorsze :(

Jedynym pozytywem jest posiadanie dwójki dzieci. Niestety swojej wagi nie mogę na nie zrzucić, już przed ciążami byłam blisko 80 kg, a po drugiej zaczęłam się szaleńczo objadać mimo, że miałam się wziąć za siebie.

Ale ważniejsze jest to co złe niestety, bo mino 31 lat zaczynam się powoli sypać… waga 85 kg to dopiero początek. Biorezonans, który zrobiłam dwa tygodnie temu pokazał w jakim opłakanym jestem stanie: zbyt gęsta krew, nadżerki w żołądku, otłuszczona wątroba, zerowa flora bakteryjna w jelicie grubym, za to rośnie tam grzyb, zakwaszony organizm i mogłabym jeszcze tak dalej wymieniać…

A najgorsze w tym wszystkim, że obecnie ze względu na karmienie piersią jedyną metodą pomocy sobie jest dieta - o ironio 😅

Więc chyba pora wziąć się do roboty 💪🏻



  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    24 października 2022, 10:19

    Powodzenia

  • sylwiapa87

    sylwiapa87

    23 października 2022, 09:52

    Powodzenia. Bede sledzic. Tez dzisiaj dolaczylam do vitalia teamu

    • aagatka1991

      aagatka1991

      23 października 2022, 22:15

      Razem raźniej 🤗

  • Superfitmumma

    Superfitmumma

    3 października 2022, 10:29

    W kupie razniej :) Trzymam za Ciebie kciuki. Damy rade :)

  • ognik1958

    ognik1958

    3 października 2022, 08:42

    hmm..... masz odwagę na logo przedstawić swoja sylwetkę 👍duży plus bo potem będziesz już tylko odcinać kupony sukcesu...oby!!! masz świadomość co do korelacji pomiędzy nadawą a zdrowiem następny plus😜 teraz tylko ci pozostaje przyjrzeć sie jak innym skutecznie sie udało i udaje zwalać i to sporo Ja tez onegdaj wzorowałem sie na sukcesach innych i zaczął kontrolować i raportować nasze bilanse i to po wiem czyli po jadle minus ćwiczenia minus praca zawodowa minus... spalanie wewnętrzne tzw. CPM spoczynkowe i żeby to było ....na minusie jakies..500kcal dziennie ..ja to stosowałem i raportowałem i dało radę..zapraszam no i powodzenia Tomek👍

  • Berchen

    Berchen

    3 października 2022, 08:14

    ja w przyplywie desperacji tez korzystalam z pomocy biorezonansu i z czasem uznalam to za scieme dla wyludzenia kasy. Ze jest zle wiadomo i ze zabrac sie za uporzadkowanie tego co wrzucamy na ruszt tez. Zacznij od uzupelniania mineralow i vitamin jakich ci brakuje , ogranicz ile mozesz wegle, ja na poczatek ograniczylam gluten - po trzech miesiacach czulam sie juz duzo lepiej a wyniki wrocily do norm. Zrob dokladne badanie krwi i jesli mozesz zbadaj sie w kierunku cukrzycy, teraz dosyc powszechna jest insulinoopornosc - warto sprawdzic czy juz sie jej nie nabawilas. Powodzenia.