Dziś się bardzo zdziwiłam, ponieważ dostałam @ - a jednak waga poszła w dół :)
2,20 za mną :) Wiem, wiem jeszcze daleka droga przede mną, ale niemiłosiernie cieszą te małe sukcesy!!! Wymyśliłam sobie, że gdy dojdę do połowy diety (czyli 15 kg) to idę na LODY :p
Nie wiem jak Wy, ale mi było łatwo pożegnać się ze słodyczami - jednak lody dla mnie to jest po prostu rarytas i tak w przyszłości będę ucztowała półmetek powrotu do dawnej siebie... Już się cieszę hihi
basia711
9 listopada 2012, 09:17Ja tez uwielbiam lody. Zjadlam dwie kulki gdy schudlam 10 kg. Co najwazniejsze nie odlozyly mi sie bo po tych lodach dalej dietkuje i tylko idzie w dol, bez slodyczy moge zyc. Jest wspaniale bo to juz 13 kg!!! Pozostalo z jakies 10 - 15:-( Pozdrawiam