Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życie z balonem w żołądku doba 18


 

Kochani!

Dzisiaj waga znowu poleciała o dobre pół kilograma.

Głowa boli strasznie!

Wczoraj przeleżałam cały dzień.

Czy dzisiaj czeka mnie to samo.

Apap nie pomógł.

Zresztą ja mam takie 3-dniówki.

Czyli jeszcze jutro cały dzień będę zdychać.

 

Balon też czułam w żołądku i w zależności jak się ułożył czasmi bolało a czasami nie.

A trudno było mi odkryc taką pozycję by nie bolało.

 

Nie wiedziałam, że po założeniu balonu do żołądka stanę się chorym człowiekiem.

Tak się czuję - jak chora.

I tak przez pół roku.

Wysoką cenę płacę za odchudzanie.

Tracę nadzieję, że z balonem można się czuć w miarę normalnie.

Zobaczymy....

 

Dziękuję Wam Kochani za wszystkie wpisy.

Po Waszych radach zostanę przy 115 kg.

 

godzina 15:00

Kochani od 3 godzin czuję się całkiem przyzwoicie.

Wczoraj połknęłam 2 apapy ale one na mnie jednak nie działają.

Dzisiaj zaryzykowałam i rozpuściłam sobie solpadeinę i wypiłam.

Bałam sie jak zareaguje na nią mój żołądek.

Ale jest super.

Wzięłam potem prysznic.

Zmyłam naczycia i podłogę, i nawet czuję się dobrze.

Głowa nie boli.

Chyba jeszcze nigdy się tak dobrze nie czułam od czasu gdy mam balon w żołądku.

No i tak to ze mną jest.

Teraz jest super a za godzinę mogę znowu zacząć zwijać się z bólu.

No to trzeba ten czas dobrze wykorzystać - hasło LICENCJAT!!!!

 

 

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    17 maja 2010, 08:21

    pozdrawiam

  • mamaemilki1

    mamaemilki1

    16 maja 2010, 19:07

    kciuki za chudniecie. super że samopoczucie sie poprawia, z kazdym dniem powinno być lepiej, pozdrawiam

  • Pigletek

    Pigletek

    16 maja 2010, 15:14

    Bardzo źle się wtedy czuję (pewnie przez nadmierne kilogramy). Deszcz lubię, ale ileż można?? Taka pogoda sprzyja spacerom, ale do lodówki i z powrotem :)

  • Olympionica

    Olympionica

    16 maja 2010, 13:17

    rozmawialas z lekarzem? moze za bardzo Ci go napompowali.... a moze przejdzie za jakis czas... nie wiezialam, ze az ak sie z tym cierpi a glowa boli pewnie z powodu zbyt mocnego obnizenia poziomu cukru we krwi, moze pij choc troszke tej glukozy

  • apple1991

    apple1991

    16 maja 2010, 12:07

    Ja słyszałam że pierwszy miesiąc jest najgorszy potem się przyzwyczaisz do niego i przestanie boleć. A gdyby naprawdę ci przeszkadzał, miałabys dość to możesz tam pojechać i kazać sobie wyjąć balon. Trzymaj się i nie poddawaj :* Buziaki:*

  • BasiaR.

    BasiaR.

    16 maja 2010, 11:12

    Tak, jest ciężko, ale gdybyś nic nie zrobiła już za kilka lat wysiadłyby Ci stawy kolanowe, biodrowe, kręgosłup, o cukrzycy nie wspomnę. Dobrze, że organizm ruszył z ubytkiem wagi. Może to będzie się odbywać skokowo, bo chyba Twój organizm potrzebuje czasu by zaakxeptować ciągle zmniejszającą się wagę. Trzymaj się. Basia.

  • mamutka

    mamutka

    16 maja 2010, 10:28

    To prawda , cena za odchudzenie bardzo wysoka ... patrząc na Twoje obecne problemy ze zdrowiem, zastanawiam się czy warto korzystać z takiej "pomocy "... no ale ty go masz w środku i podziwiam Cię po raz kolejny ... jesteś bardzo dzielna ... niech Cię już przestanie boleć , pozdrawiam , trzymaj się :)*

  • shaza1969

    shaza1969

    16 maja 2010, 09:52

    Ja mam doła i go zażeram.Masakra!!! Miłego dnia .

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    16 maja 2010, 09:26

    zawsze mozesz wczesniej go wyciągnąć.... pozdrawiam i trzymaj sie

  • Gaila

    Gaila

    16 maja 2010, 09:20

    .. dla osób które zamierzają skorzystać z pomocy chirurga przy traceniu kilogramów. Wiemy dzięki Tobie, że nie jest to jedynie kwestia jednej operacji a potem kilogramy będą spadały ot tak. Muszę się przyznać, że również brałam pod uwagę tę ewentualność. Dzisiaj widzę że było to zupełnie niepotrzebnie, zrobiłabym sobie krzywdę. Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia.

  • marzena88

    marzena88

    16 maja 2010, 09:20

    Mysle,że organizm musi sie przyzwyczaic do takiego stanu. Wkońcu to coś obcego w Tobie. Bedyie lepiej. Pierwszy,najgorszy czas juz za Toba...Bedzie dobrze..pozdrawiam.