...tak wiem która godzina, ale ostatnio miałam tyle spraw do załatwienia i jeszcze nie ochłonęłam po zakupie komputera, i podłączeniu do internetu...
A tak szczerze to właśnie wróciliśmy z przyjęcia komunijnego u syna mojej 20-to letniej Przyjaciółki. Padam z nóg! Kąpiel mam już za sobą a teraz spać...choć mi się nie chce, ale muszę bo za kilka godzin do pracy.
Trzymajcie się Kochane Vitalijki!
Słodkich snów :)
ako5
21 maja 2007, 12:36ja w sobote miałam komunie własnego dziecka, a wczoraj byłam na rocznicy komunijnej u znajomych....Było fajnie, ale tez padam...pozdrawiam Ala
balbina
21 maja 2007, 10:35tez bylam na komunii i same frykasy byly i trudo bylo tego nie zjesc, ale wazne, ze juz za nami i mozna znow powrocic do diety, a raczej zdrowego odzywiania - pozdrawiam slonecznie pa:o)
ilonajanek
21 maja 2007, 02:12oh ale Ci ładnie idzie :) brniesz do celu. Niestety u mnie to totalna katastrofa:(:(:(:(:( życze Ci powodzonka:] Trzymaj się i nie poddawaj:]