Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta Cambridge dzień 5


Waga dzisiaj poszła ostro w dół, bo pokazała 93,80 kg.

Wczoraj wzorowo trzymałam dietę.

Przez cały dzień czułam się bardzo energetycznie.

Dopiero na siłowni opadłam z sił.

Tak starsznie chciało mi się winogron ale byłam twarda i mąż bardzo mnie wspierał.

Ciągle powtarzałam sobie, że rano będe mogła zjeść co chcę, nawet winogrona.

A rano już mi przeszło.

Zjadłam garść winogron i brzusio zrobiło się pełne.

Dopiero po godzinie moglam zjeść ciemny makaron z brokułami i gotowaną piersią kurczaka(1/4 piersi).

Mam teraz mnóstwo energi i czuję się wyśmienicie.

Po 12 zjem drugą porcję makaronu, brokułów i kurczaka.

Co prawda piątek ale nie miałam ryby rano..ech

I zostaną mi jeszcze dwie Zupki Cambridge do zjedzenia.

I przez cały dzień mnóstwo wody do picia

A wieczorem siłownia.

Zobaczymy co jutro będzie na wadze?

  • Pigletek

    Pigletek

    27 października 2013, 17:04

    Cześć kochana. Ty mi lepiej tych butów nie przypominaj. Toż to tragedia była :)

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    26 października 2013, 14:44

    Anuś dziękuję i tak trzymaj.ja zaraz zmykam nad morze na rybki.Pogoda piękna ,będę tam do 22-23 godz.Pa pa

  • achaja13

    achaja13

    25 października 2013, 17:13

    Powodzenia...mam nadzieję, że waga znów ruszy w dół...tylko nie odpuszczaj trzymam kciuki i pozdrawiam :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    25 października 2013, 15:57

    Ładny spadek :)) Gratuluję!

  • wiosna1956

    wiosna1956

    25 października 2013, 15:35

    super !!! śledzę twoją walkę z kilogramami i jestem pełna podziwu dla ciebie ! buziaczki

  • bloondia

    bloondia

    25 października 2013, 13:33

    Moje gratulacje :-) Ładny spadek wagi, oby tak dalej :-) A tej energii to ja Ci zazdroszczę ;-) Podziel się trochę ;-)