Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kochani!!!


Kurcze nie jest łatwo...oj nie...
Szukam motywacji...
Łamię się i podjadam...
I tak jest lepiej ale nadal to nie to...
Dla mnie to niepojęte.
Cały dzień wzorowo a po powrocie do domu zaczyna się psychiczna walka.
Niby nic.
Czasami skuszę się na owoce.
Innym razem na orzechy.
I to wystarcza by waga nie spadała.
Oczywiście ćwiczę...uwielbiam siłownię ale ostatnio już coraz trudniej zmotywować się do treningu.
Mój Boże jakie to dziwne...
Oczywiście nie zrezygnuję...
Za nic na świecie nie chcę wrócić do siebie z zeszłego roku.
Bardzo zależy mi na zejściu poniżej 90 kg.
Dam radę...
Tylko spokojnie, cierpliwie i konsekwentnie.
Muszę złapać równowagę i skupić się na czymś zupełnie innym.
A będzie dobrze.

Dziękuję, że mnie wspieracie.
Dziękuję...cdn...
  • olinkao

    olinkao

    6 listopada 2013, 12:36

    Motywacja to klucz do sukcesu, właśnie w te ciężkie dni trzyma nas. Poszukaj swojej na pewno ją znajdziesz dasz radę...

  • MonikaSeget

    MonikaSeget

    4 listopada 2013, 15:12

    Ja mocno mocno trzymam kciuki...!

  • wiosna1956

    wiosna1956

    3 listopada 2013, 10:42

    oj szkoda a tak ci fantastycznie szło !!! proszę nie podjadaj!!!!! buziaczki

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    2 listopada 2013, 06:56

    u mnie z motywacją jest tragicznie....

  • rose80

    rose80

    31 października 2013, 12:27

    cierpliwie, spokojnie, konsekwentnie, złapać równowagę - to Twoje słowa! POWODZENIA!

  • TWEETY6711

    TWEETY6711

    31 października 2013, 08:36

    No i to jest wynik, że nie widzę Was kochane z boku jak kiedyś przy komentowaniu wpisu :) pozmieniali coś na tej witalii.... O krówkach pisała inna dziewczyna ale Ty też ich nie jedz! hahah

  • TWEETY6711

    TWEETY6711

    31 października 2013, 08:33

    Każdy motywacje musi znaleźć w sobie, podpowiedzi innych nic tu nie dadzą bo ona musi być NASZA. Ja np. umówiłam się z dawno niewidzianą koleżanką na imieniny w miejscowości gdzie kiedyś obie mieszkałyśmy. Obydwie też obchodzimy imieniny w jednym dniu bo ona Krysia a ja Bożena. Mamy zamiar zrobić niezłą imprezę połączoną ze "spędem" koleżanek klasowych które pozostały w naszej mieścinie. Pozdrowionka i wytrwałości! A krówki to tylko w postaci steka! hahah

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    31 października 2013, 07:56

    Dasz radę ;) Trzymaj się!

  • mamazabki

    mamazabki

    31 października 2013, 05:43

    Oj z motywacją jest ciężko. Chciałabym wrócić do pracy szczupła. Niby jeszcze 11 miesięcy ale znając mój słomiany zapał to nie schudnę...

  • Berchen

    Berchen

    31 października 2013, 05:41

    hallo, zycze ci cierpliwisci i wytrwalosci, powodzenia