Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
próba przejęcia kontroli...



...działania naprawcze:
1. ograniczyć ilość spożywanych kalorii
2. zapożyczyć się i kupić kilka nowych ciuchów

Procent wykonania planu: 60%

;)

Wczoraj po obiedzie byłam na randce z moim S. w Mc. Zjadlam pysznego loda z polewą czekoladową - był boski. Jestem z siebie dumna, bo to był jedyny grzeszek tego dnia. W porównaniu do tego, co działo się w ostatnim czasie nie było źle.

Randka zakończyła się w galerii (handlowej oczywiście, galerii sztuki u nas brak :P). Kupiłam dwie pary spodni: jeansy i sportowe w góry, sportową białą rozpinaną kamizelkę z kapturem i buraczkowy polar. Miało być kobieco, wyszło jak zawsze :P Ale to dobrze, bo planuję odwiedzić Tatry, a niestety nie mam co założyć na siebie. Zazwyczaj brałam jakieś stare wytarte spodnie i znoszoną bluzę. Teraz wszystkie stare ciuchy spadają mi z tyłka :P

Planuję weekend w Beskidach z... mamą. Mój S. będzie spożywał urodzinowy obiad u swojej siostry, więc sama muszę zorganizować sobie wolne dni. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Oby nie strzeliło mamie w krzyżu w przeddzień wyjazdu :P