Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień


No i pierwszy dzień diety za mną. I już od rana wiedziałam, że nie będzie wesoło. Obudziłam się chora! Bolało mnie gardło i głowa i miałam straszny katar. Nałykałam się lekarstw no i zaczęłam dietę. Do południa jakoś szło. Ale potem źle się czułam i nie miałam ochoty o 15 stać przy garnkach i coś gotować dla siebie. W związku z tym nic nie jadłam. Za to na kolację zamiast jednej kromki zjadłam dwie. A na dodatek dzieci z przedszkola i szkoły przyniosły paczki mikołajowe a w nich mnóstwo słodyczy i tak namawiały, że zjadłam kilka cukierków:( Może dzisiaj będzie lepszy dzień.
  • VjakVendetta

    VjakVendetta

    8 grudnia 2013, 22:36

    tez uległam mikołajkowym pokusom, teraz czas pomyslec jak spalić te kcal:)

  • zdemotywowanaa

    zdemotywowanaa

    7 grudnia 2013, 08:20

    poczatki zawsze sa trudne, nie zalamuj sie! powodzenia dalej!

  • hwhwhw72

    hwhwhw72

    7 grudnia 2013, 08:10

    Będzie lepiej:)) powodzenia:))

  • breakwater

    breakwater

    7 grudnia 2013, 07:42

    Oby! Nie ma sie co zalamywac i rezygnowac na wstepie :) trzymam kciuki za Ciebie! :)