Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hał ar juł?


Z chęcią dowiem się jak tam Wam wychodzi odchudzanie. U mnie różnie. Krok w przód, dwa w tył, raz do przodu, raz pod górkę... ale nie poddaję się :-) 

Urlopy powoli dobiegają końca, tak samo wakacje. Czas się zabrać do pracy, czy właśnie osiągnęłyście swoje cele? Ja mam bardzo pracowite lato... z dietą i treningami wychodziło więc różnie.

Zastanawia mnie, ilu mamy tu wegetarian i wegan. Pochwalcie się! Ja od niedawna jestem wegetarianką, teraz po WO przechodzę na weganizm (do niego w sumie zalicza się WO :D).

Mamy może kogoś jeszcze na diecie WO?
Ciekawa jestem jakie macie jadłospisy dzienne... ja mam z tym małe problemy. Nudzą mnie same warzywa i owoce! Trzeba coś dobrego ugotować... sezony się kończą, to przygnębiające! A my wszystkie chcemy dobrze gotować i ładnie wyglądać.

Najważniejsze, aby się nigdy nie poddawać! Trzeba poznać swoje marzenia i zrobić z nich cele. Dążyć do ich spełnienia, robić wszystko aby się udało i przy tym cieszyć się! Każdy moment jest dobry, żeby zacząć.  Motywacje na dzisiaj:

<3