Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężkie chwile.
20 kwietnia 2011
Powiem szczerze nie daję rady. Ostatnio mam stresujący czas i bardzo ciągnie mnie do słodyczy. Zawsze tak mam. Jak się denerwuję lub zamartwiam to od razu chce mi się jeść coś słodkiego.Zamartwiam się sytuacją mojej kochanej przyjaciółki. Dowiedziała się z maili swojego faceta, że ten planuje sobie przyszłość z nią i z jeszcze jedną laską. Załamana totalnie, a ja razem z nią. Ten cham chce ją jeszcze podać do prokuratora za włam na skrzynkę (do której hasło sam jej podał). Co za palant! Dosyć, że skrzywdził ją, jej córeczkę jakimiś obietnicami to jescze chce się na niej mścić. Dosłownie nie mieści mi się to w głowie. Tak więc doła ma totalnego razem z nią. No i to odchudzanie przestało mi wychodzić.