Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie...


po remoncie. Facet przedwczoraj wyszedł z łazienki. Nareszcie jest ładnie, aż miło wejść. Na razie moja dieta to mż. Poprostu na nic nie mam czasu. Waga zleciała kilo, ku mojemu zaskoczeniu. Niestety nie mam czasu na ćwiczenia, ale jak już dojdę z wszystkim do ładu to postaram się coś z tym zrobić. Zapomniałam dodać, że kupiłam ostatnio nowe jeansy, rozmiar mniejsze :) radości mojej więc nie ma końca. Także dalej do celu, bo niestety wciąż wyglądam jak mały hipcio :)
  • agattta85

    agattta85

    11 września 2011, 13:31

    hipopotamy są ładne, ale gazele ładniejsze...:-) pozdrawiam i trzymam kciuki bardzo mocno

  • mommo

    mommo

    11 września 2011, 12:50

    Trzymam kciuki ! Pozdrawiam ! ; ))