Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Totalne zmęczenie.
17 stycznia 2012
Strasznie mnie dzisiaj wykończyły te ćwiczenia.Jestem jakaś padnięta. Idę wziąść orzeźwiający prysznic. Dużo spraw mam do zrobienia w najbliższe dni. Jutro urodziny u znajomej, w czwartek dłużej w pracy i przygotowania do uroczystości na piątek z okazji Dnia Babci i Dziadka. Chcę jeszcze jutro nagrać filmik z wypowiedziami dzieci na temat babciów i dziadków, żeby w piątek umilić poczęstunek tymże filmem. Mam nadzieję, że fajnie wszystko wypali. Stresuję się oczywiście strasznie tym wszystkim. W związku z tym prześladują mnie słodycze i ciągle coś podjadam. W przyszłym tygodniu jeszcze więcej popołudni poświęce pracy, więc ogólnie masakra. No przecież muszę dać radę no jak inaczej Mam nadzieję, że u was jest lepiej niż u mnie.
polishpsycho32
17 stycznia 2012, 18:07lepiej miec prace niz siedziec w domu bez pracy....zawsze masz jakis cel