pakudne małpisko...na wadze + 300 ...A tak się starałam...I w piątek wpiszę na vitali,że przytylam...tak w ciągu chwili tracisz zapał
pakudne małpisko...na wadze + 300 ...A tak się starałam...I w piątek wpiszę na vitali,że przytylam...tak w ciągu chwili tracisz zapał
Czaja2015
6 maja 2016, 09:23Nie mamy wyjścia, dalej musimy walczyć. Wiem, że niekktorzy tego nie rozumieją. W życiu odnosilam różne sukcesy, ale najbardziej mnie cieszyły spadki wagi i tak zostanie. Nie znoszę ciuchów, które muszą coś zakrywac, odbicia w lustrze, chociaż ma 58 lat.Ostatnio udało mi skutecznie namówić moja 40 letnia córkę na odchudzanie, więc ja też nie moge się poddać. TY Kochanie walcz, jesteś młoda, na pewno dasz radę, z wiekiem jest coraz trudniej.Dzisiaj mam totalną chandrę, nawet wzięłam sobie wolne w pracy, ale po południu spróbuję się ogarnąć i iść do przodu. Dzięki za Twój wpis, dodał mi otuchy, moje dziewczyny w grupie są niestety mało aktywne.Buziaczki, dzięki :)
adka32
6 maja 2016, 12:54Napiszę Ci jedno....dodajesz mi Full otuchy....Bardzo Ci dziękuję...I nie wyobrażam sobie vitali bez Ciebie
Czaja2015
6 maja 2016, 08:50Dobrze , że waga bez zmian, ale liczyłem chociaż na 100g spadek.Z tej złości już zrobiłam sobie deser-gorzka czekolada i migdały.Dodatkowo mąż wyjątkowo ma muchy w nosie.Jestem zła, a wtedy mam dziwne zachcianki na różne smakołyki.Ale nic po południu wezmę się w garść i dalej walczę. Muszę dobić przynajmnie do 50,99 kg.Trzymaj za mnie kciuki a ja będą ciepło myślała o Tobie.Nie dajmy się.:):):):)
adka32
6 maja 2016, 09:09Kochana moje marzenie 60 do września..Już mam dość Ciuchów które coś mają zakryć ,ale nic uda się
Czaja2015
5 maja 2016, 22:20Nie trać wiary, pewnie zlapalas dodatkowe gramy przez długi weekend, ja też. Podjęłam teraz walkę, by wrócić na dobre tory. Nie masz wyjścia dołącz do mnie: ruch, ruch i dietka i damy radę? Przynajmniej postaramy się. Pozdrawiam. Jutro też mam wazenie, już się boję.
adka32
6 maja 2016, 07:21Daj znać jak Twoja waga
Czaja2015
4 maja 2016, 14:58Moja waga też jest wredna, ale nie przejmuj się. Nie damy się, wreszcie pokaże nam spadki:)
adka32
4 maja 2016, 15:20Aaaaaaaa tam...dziś mam nerwa