Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ruszyć tyłek!!!


Bieganie 5/7, taniec brzucha 1/7, a6w 7/7 i hula hop 5/7. Żadnej specjalnej diety, ograniczam tłuszcze i węglowodany, ale przy takim wysiłku lepiej nie przesadzać, zresztą nie mogę już patrzeć na te wszystkie białkowe dania. Wszyscy zawsze powtarzali, że przede wszystkim trzeba ruszyć tyłek;) Żadnych wyrzeczeń i dużo sportu:) Trochę obawiam się zimy. Czy będzie mi się chciało wstać o 6 rano i biegać w śniegu? Oby...



  • reiven

    reiven

    26 października 2011, 16:30

    podziwiam! jacie :) tyle ruchu zwłaszcza a6w jest dla mnie jest nie do przejścia