Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 Poznański Półmaraton przebiegnięty!


Wiecie co?
Wystąpienie w półmaratonie to jedna z najlepszych decyzji mojego życia!
Dlaczego?
Dlatego, że utwierdziłam się w fakcie, że kocham ten sport!
Nie ukrywam, że przebiegnięcie 21 km to sporo, jak dla mnie, ale było warto.
Dobiegłam, a satysfakcja była ogromna.
Był oczywiście ból, ale to taki ból zwycięski, ból, który można poczuć tylko wtedy, gdy wychodzi on po ciężkiej pracy i mobilizacji.
Ani razu przez cały bieg nie pomyślałam, że nie dam rady i nie dobiegnę.
Po 15km było ciężko, ale leciałam dalej, czułam (do teraz czuję) każdy mięsień.
Do mety dobiegłam już wypompowana, ale szczęśliwa:)
Całemu maratonowi towarzyszyła niesamowita atmosfera
Wielu kibiców, zespoły na trasie i przede wszystkim wspaniała organizacja.
Bieganie to świetna rzecz, trzeba spróbować, żeby się przekonać.

Jest sporo ludzi, którzy nie przepadają za bieganiem.
I bardzo dobrze ich rozumiem, bo też kiedyś należałam do tych osób.
W wielu przypadkach jest to niechęć nabyta z lekcji w-fu, gdzie za rozgrzewkę brało się 2km sprintem. Trudno jest wtedy nie znienawidzić biegania.
I to niestety wychodzi w późniejszym wieku i nie tylko w bieganiu, ale również w innych dziedzinach sportu, czy przy zwykłych ćwiczeniach.
Trzeba umieć przełamać tą barierę.
Na zakończenie powiem, że bieganie, to nie tylko świetny poprawiacz nastroju, ale również  najlepszy sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów.
Polecam:)

  • edek69

    edek69

    15 kwietnia 2012, 11:35

    Wow, gratulacje!!! Nigdy nie biegałam aż tak długich dystansów! Najdłuższy mój to chyba ok 7,5 km, czyli 3x mniej :P Ja planuję pobiec w Krakowie w biegu InterRun na 10 km (rok temu biegłam na 5km) pod koniec maja, chociaż teraz mam kontuzję kostki i nie mogę biegać :( życzę powodzenia i płynącej satysfakcji z uprawiania sportów :):)

  • topmodel

    topmodel

    2 kwietnia 2012, 19:34

    Jej, zazdroszczę tych przebiegniętych 21 km. Też bym chciała tyle kiedyś przebiec. A jak jest na tych maratonach? Bo ja na 100 % bym nie wytrzymała tylu km i czy to jest obciach zatrzymać się albo iść? Na takich maratonach są sami zawodowi biegacze?

  • Asiorrrrr

    Asiorrrrr

    2 kwietnia 2012, 14:11

    gratuluję! Mój tata też biegł wczoraj :) :D niestety nie mogłam tam z Nim być. jeszcze raz gratuluję! :)

  • chocolaska

    chocolaska

    2 kwietnia 2012, 13:56

    Gratuluje :)

  • chocolaska

    chocolaska

    2 kwietnia 2012, 13:55

    Gratuluje :)