Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30 DZIEŃ WYZWANIA ZALICZONY 7,2KG MNIEJ!!!!


Nie mogę ukryć mojego zadowolenia ,jakie w sobie noszę , banan  od ucha do ucha i aż chce się żyć, wczoraj przymierzyłam tą sukienkę ,którą kupiłam o rozmiar za małą i co - pasuje! A chrzciny raptem za 17 dni, także do tego czasu jeszcze te 3 kg muszą zejść ,tak by sprzodu była 7... :) A w sobote czeka nas sesja zdjęciowa, więc ciesze się, że nie bede juz wyglądać, aż tak żle :)

 śniadanko activia z otrebami 190g, II sniadanie serek wiejski lekki 150g, przekaska banan, obiado- kolacja 2 łyżki gotowanego ryżu , 150g filetu z piersi z kurczaka grilowanego i 200g surowki, razem ok 1000 kcalorii

Miałam jeszcze napisać jakie zmiany nastąpiły w ciągu 3 m-cy od porodu a więc:

- zadbałam o pięty bo były twarde i szorstkie, znów są miękkie i gładkie

- zeszła całkiem opuchlizna zewsza najpózniej schodziła z nóg

-brązowa kreska zanikła( pomiędzy pępkiem a spojeniem łonowym)

-ostatnio ząbek zaczął boleć więc trzeba przejść się do dentysty

-w trakcie ciąży wyrosły mi takie zmiany hormonalne jak kurzajka-wypaliłam u dermatologa :)))

- jestem po kilku seriach peelingu brzuszka,dzięki czemu znów jest gładki, rozstępy zanikają, te większe bledną

-bużka już tak się nieprzetłuszcza, po seriach mikrodermabrazji i kwasów jest dużo gładsza

-przede wszystkim cipka wygląda jak sprzed ciąży mała, ciasna ( dzięki kulkom gejszy) i bez zmarszek hehe (wcześniej była pulchna i pomarszczona)

-pracuje ostro teraz nad biustem , bo wiadomo jaki jest po ciąży, co prawda nie karmiłam piersią ale i tak konieczna jest intensywna pielęgnacja

-i co mnie cieszy najbardziej, waga spada :)))) kiedy ważyłam się dzień przed porodem moja waga wskazywała 105,7!!! po wyjściu ze szpitala ( 2 dni póżńiej) 99,8 i do końca połogu waga zeszła do 90 kg nic nie robiąc-wiadomo połóg

A kondycja jest 100% lepsza- w ciąży nie  robiłam nic, teraz odczułam dopiero ,że mam mięśnie :)

  • winter_beats

    winter_beats

    3 kwietnia 2014, 09:35

    gratulacje, to świetna nagroda dla Ciebie za cały trud :)

    • afrodytam

      afrodytam

      3 kwietnia 2014, 09:44

      poki co ,nie odczuwam jeszcze jakis tragedii, nie ma kryzysu jeszcze, ale wierze ,ze przyjdzie napewno :)