Jest zajebisty spadek, praktycznie taki, jaki sobie na poczatku iety zaplanowlam, w 58 dni 15 kg mniej :))))) Już do mniejszego menu się przyzwyczaiłam i po prostu jedyne o czym teraz marzę to uzyskać wagę 55... póżniej postaram się dojść do mojej idealnej wagi 51 jaką miałam w 2007 roku. Ogólnie jakiś czas temu pisałam jaką metamorfozę przechodzę po ciązy, stale odwiedzam jakiś specjalistów albo salon urody, ale pomijałam stomatologa- bo chyba ,żaden z nas nie lubi tam chodzić. Stopniowo wszystko nadrabiam, czego w ciązy nie było mi wolno i nawwet się nie chciała. Po kosmetyczce i jej kwasach połączonych z mikrodermabrazją doprowadziłam moją cere do stanu idealnego- gładka, miękka, nawilżona. Po rolleticu nic się nie działo oprócz tego ,że pozytywnie wpłynąl na moje krążenie i zmniejszył cellulit zwłaszcza na nogach, teraz przyszła kolej na stomatologa- wczoraj wyrwałam 6-ke ,która powinnam była wyrwać lata temu, nie bolało to go nie wyrywałam- wczoraj w sumie też nie bolał ,ale z mężem postanowiliśmy wybielić ząbki- a przy tym nie może być mowy o nienaprawionych zębach znaczy wyleczonych, ogólnie lekarz zajebisty- od wczoraj przestane bać się chodzic do stomatologa, noi przy okazji obejrzał moje ząbki i stwierdził ,że po 27 latach nic nie robienia z moimi zebami (zawsze były zdrowe) nalezy zalatac dziurki 3-4-ch zębach, więc wybielanie przesuwam z 5 na 25 maja bo 13 wszystkie zabki ide naprawic -najbardziej bolesny to koszt prawie 500 zl za 4 zeby,ale trudno szczeka to podstawa ,ale uwierzcie moje drogie nic nie bolało, aż dziwne chociaż może nie do końca bo dostałam 3 dawki znieczulenia :) Także kwestia stomatologa również opanowana, katar mija myślę, że przeziębienie również- teraz muszę się wziąść za leczenie cipki by cytologia wyszła za 3 m-ce dobrze..... a już nie długo zacznę się dogrzewać pod lampami-by umilić sobie życie , bo póki co blada jak ściana jestem-1,5 roku całkowicie bez słonca i solarium...teraz nadrobię :) Wogóle w planach mam jeszcze na koniec rokupoprawić pernamentne brwi, zrobić jakiś mały tatuaż na barku prawym, poddać się depilacji laserowej na nogi i na razie to tyle, wydaje mi się ,że przez te 4 m-ce i tak dużo zrobiłam :)a teraz moje wczorajsze menu
śniadanie activia 190g z otrebami, II sniadanie 4 sonko , obiad -kiepski jogurt waniliowy 150g i 2 sonko, podwieczorek banan i kolacja serek wiejski 150g lekki, razem ok 1000 kcalorii
mój bobas życzy wszystkim miłego dnia :)
czekoladka9186
2 maja 2014, 17:48Jesteś rewelacyjna! W 2 miesiące -15kg... Szok. Życzę dalszych spadków i trzymam kciuki :) A maluszek cudowny :)
Wiosna122
2 maja 2014, 14:27cudowne malenstwo:D
kikuskiak1994
1 maja 2014, 09:31Gratuluję spadku ale wydaje mi się, że narzuciłaś za szybkie tempo i za małą kaloryczność posiłków.
afrodytam
1 maja 2014, 10:14zapewniam, ze wszystko dzieje się pod okiem deietetyka :)
beatka2789
1 maja 2014, 09:21idziesz jak burza :)
CzekoladowaSilje
1 maja 2014, 08:26Ohh jaki rozkoszny!!! Gratuluje spadku i życzę dalszych sukcesów!!! =)