Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 1200 kcal


Hej po wczorajszym treningu umieram bolą mnie wszystkie mięśnie do tego mam @ . Ledwo żyje dziś jadłam bo musiałam nie mam apetytu jest mi cholernie zimno, w ogóle czuję się fatalnie. Moje dzisiejsze posiłki :
Śniadanie:Brak zaspałam 
Drugie śniadanie: Serek truskawkowy homogenizowany 205 kcal
Obiad:Serek naturalny 120 kcal i kanapka z polędwicą z warzywami gdzieś ok 300 kcal 
Podwieczorek : Jabłko i bic milk ok 180 kcal
Kolacja ;Kalafior i fasolka gotowane plus filet gotowany ok 350 kcal. 
Do tego ok 2 litrów wody.
Razem ok 1050-1100 kcal. Co do ćwiczeń nie dam dziś rady chyba nic z siebie wykrzesać jutro to nadrobię zawiodłam dziś ale mam bunt organizmu. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Macie jakiś pomysł jak mogę się postawić na nogi RATUJCIE

  • Karampuk

    Karampuk

    23 kwietnia 2013, 20:02

    ja to zawsze mam apetyt :/

  • Sylwunia54

    Sylwunia54

    23 kwietnia 2013, 19:07

    Gorąca kąpiel w soli - takiej zwykłej kuchennej.. Mój mąż często miewa takie dni po treningach.. Zawsze go stawia na nogi.. Buziaki :**