Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót po bardzo długim czasie


Witam po bardzo długim czasie i masie zawirowań w moim życiu. Znowu tu jestem tym razem z większą motywacją i możliwościami. Gdyz z moim kolanem jest ok ale to opisze pózniej. Niestety z wagą nie jest ok. Okazało się że mam paskudne chorupsko przez które utyłam ponad 15 kg . Jest to niedoczynność tarczycy i haschimoto.  już od dłuższego czasu noszę się z ponownym odchudzaniem. DZIŚ ZROBIŁAM 1 KROK MIANOWICIE ĆWICZYŁAM FAKT ŻE TYLKO 32  MINUTY ALE TO JUŻ COŚ. pOTEM JESZCZE coś napiszę lece popatrzeć co u WAS.

  • angelisia69

    angelisia69

    27 lipca 2016, 03:02

    to w takim razie powodzenia zycze,wiesz ze nawet z hashi i problemami hormonalnymi mozna schudnac i na dodatek poprawic wyniki zdrowym jedzonkiem ;-)

  • Aga1288

    Aga1288

    26 lipca 2016, 21:09

    Dziękuję za wsparcie razem jest latwiej

  • natalkens

    natalkens

    26 lipca 2016, 18:45

    32 minuty to juz jest cos, u mnie na poczatku bylo tez 30. A pozniej wiecej i wiecej. Stopniowo, Zycze Ci powodzenia.

  • Marta.marta.marta

    Marta.marta.marta

    26 lipca 2016, 17:36

    Łączy nas ten sam problem- niedoczynność i Hashimoto. Ale z tym da się żyć i wierzę, że zrzucimy zbędne kg:) trzymam kciuki:*

    • Aga1288

      Aga1288

      26 lipca 2016, 21:10

      Ja także wiem że da się żyć tylko ja mam jakos pod górke

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      26 lipca 2016, 23:27

      Mam podobnie i jestem po dwóch, po latach dowiedziałam się, że niepotrzebnych, operacjach i jakoś chudnę:) Przed vitaliową dietą nie piłam, obżerałam się słodyczami, nie jadałam regularnie, nie ruszałam się...i wszystko mnie bolało...i wiecznie chciało mi się spać...każdą chwilę przesypiałam, nieważna pora dnia...i jak to jedna z koleżanek Vitaliowych powiedziała...w głowie zrobiło mi klik...i się zaczęło nowe życie:) Czego i Wam życzę:)