To właśnie skończyłam niby nie ciężkie ale spociłam się jak nie powiem co. Rozładowałam trochę się nerwowo a przy okazji poćwiczyłam. Mimo bolących mięśni czuję się super. Dziś też trochę chodziłam niestety bez krokomierza, jednak powiem wam że jestem z siebie dumna że wytrzymałam te 40 minut. Wiem że w porównaniu z wami to mało ale już zawsze jakiś postęp.
angelisia69
29 lipca 2016, 13:16bardzo fajnie ;-) nawet mimo zmeczenia,czlowiek sie cieszy ze dal rade
jamida
28 lipca 2016, 19:1040min cwiczen to bardzo duzo :)
Aga1288
28 lipca 2016, 19:15Dziękuję bardzo strasznie lubię ćwiczyć z tą pania
jamida
28 lipca 2016, 19:19Ja w domu nie umiem. Nade mna musi ktos stac. Obok tez heheh. Lubie sie pocic z innymi i miec nad soba krzyczacego trenera