Dzisiaj wyjątkowo krótko opiszę mijający dzień :)
Ten czwartek zaliczam do średnio udanych. Udało mi się poćwiczyć i dobrze jeść jednak skusiłam się na 2 kostki czekolady.. Ale myślę, że spaliłam te kalorie :)
Menu:
Dzisiaj wstałam trochę późno więc zjadłam tylko cztery posiłki.
9.00- musli+ otręby z jogurtem naturalnym, zielona herbata
12.00- ryż na rosole, zielona herbata
15.00- sałatka owocowa
18.00- 2 kanapki grahama z serkiem wiejskim, serem żółtym, sałatą, ogórkiem i pomidorem, starte jabłka z cynamonem, kakao
Aktywność:
Rano: skalpel
Południe: Mel B ćwiczenia na brzuch i pośladki oraz ćwiczenia na brzuch ze skalpela
Wieczorem: 1-godzinny spacer połączony z bieganiem
Myślę, że chyba nie było tak źle :)
A Wam jak idzie kochane? :)
Do następnego i trzymajcie się :*
poptart
27 kwietnia 2013, 18:39wow - menu + ćwiczenia pokazują mega samozaparcie :) - jestem pod wrażeniem! ryż na rosole???
Renfrii
26 kwietnia 2013, 08:53Bardzo dobrze, 2 kostki to nic tragicznego , twój organizm widocznie potrzebował czegoś słodkiego dla energii :)
lemoncia
26 kwietnia 2013, 08:39ej, było idealnie, a nie źle! ;)