Masakra... waze 89kg, nigdy w zyciu tyle nie wazylam, nawet w ciazy! Stoczylam sie na dno ale juz sie odbijam, od poniedzialek cwicze na silowni, staram sie zdrowo jesc i wyeliminowac cukier. Moj cel do Bozego Narodzenia 7 z przodu. Juz nawet nie pamietam ktory raz zaczynam ale teraz mam jestem pozytywnie nastawiona na sukces!
orchidea24
28 września 2016, 13:553mam kciuki!
aga2710
29 września 2016, 21:33Dziekuje!
agamilka2
28 września 2016, 12:49Powodzenia! :)
aga2710
29 września 2016, 21:34Dziekuje!